Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2018
Obraz
Kochani! Przyszedł czas pożegnania. Od ponad roku towarzyszyłam Wam w Waszych zmaganiach z maluchami na religii. Mam nadzieję, że moje wskazówki, czy propozycje zabaw były dla Was pomocne. Teraz jednak zaczynam zupełnie nowy rozdział w moim życiu  - będę mamą! :) Katechizacja w moim wydaniu musi więc nieco poczekać;) Wierzę, że kiedyś powrócę tu z nowymi pomysłami. Póki co dziękuję wszystkim, którzy tu zaglądali, a wręcz polecali mnie innym! Zachęcam, abyście pomimo braku nowych postów od czasu do czasu zerkali i przypominali sobie stare sprawdzone metody. Nasza pamięć jest przecież dość zawodna ;) A na koniec ostatnia wskazówka, usłyszana od doświadczonej katechetki. Często dołujemy się, że coś nam nie wychodzi. Staramy się, stajemy wręcz na rzęsach, a u naszych podopiecznych nie widać efektów. Przecież owoce tego co robimy mogą przyjść dopiero po kilku latach! Najważniejszy sposób i metoda? - Pamiętajcie, że na katechezę nie idziecie sami!!! Gdy wychodzi, ale tym bardz
Obraz
Puzzle i rozsypanki Pozostajemy w temacie budowania napięcia i zagadek :) Bo recept na to jest bez liku! Puzzle obrazkowe Nic prostszego - wystarczy pociąć obraz na kilka kawałków, a maluchy od razu chętnie włączą się w zabawę :) Ułóżmy go wspólnie na dywanie lub przypnijmy do tablicy. Jest to idealny wstęp, by zaciekawić i wprowadzić nowy temat. Podmuch wiatru, czyli historia w obrazkach Opowiadamy dzieciom, że rozsypały nam się wszystkie obrazki bardzo ważnej opowieści. Prosimy o pomoc przy ułożeniu ich w odpowiedniej kolejności. Sposób ten nagminnie wykorzystywałam przy historii o synu marnotrawnym, miłosiernym Samarytaninie, czy opowieści o Narodzeniu Pana Jezus albo Wielkanocy. Pamiętajmy tutaj, że im młodsze dzieci tym mniej obrazków! Chronologia wydarzeń nie jest dla nich wcale taka prosta. Puzzle tekstowe Rozcinamy tutaj tekst przygotowany w odpowiednio dużej czcionce. Możemy go użyć na wiele sposobów: na początku katechezy będzie to zapisany główny cel zajęć, pod k
Obraz
Z dreszczykiem emocji, czyli zgadujemy! Już dawno udowodniono, że najlepiej pamiętamy to, czego doświadczyliśmy, co wywołało w nas emocje. Jeśli zatem obudzimy u dzieci odrobinę ciekawości, podekscytowania i satysfakcji, sukces pedagogiczny będzie dużo większy :) Najprościej dokonamy tego poprzez odpowiednio dobrane zagadki. Kalambury   Sposób stary i prosty, a od razu lekcja jest jakaś ciekawsza ;) Oczywiście nie chodzi tu o to, by ta zabawa trwała całą godzinę, ale myślę, że to idealny sposób np. na wprowadzenie tematu, czy jakąś powtórkę. Jeśli chcemy przeprowadzić ją w tempie ekspresowym nie trzeba dzielić klasy na drużyny. Wyznaczcie jednego chętnego, który pokaże gestem lub narysuje potrzebne nam hasło (pokazujemy je napisane na kartce). Kto je odgadnie ma prawo pokazywać następne. (Wiem, emocje sprawiają, że w klasie robi się od razu baaardzo głośno, dlatego polecam przeznaczyć na tę metodę maksymalnie kilka minut;) Zamazane słowo Metodę tę używałam już wielokro