Sposób na... zapamiętanie imion
Witam Was serdecznie po wakacyjnej przerwie :)

Na początku roku szkolnego dużym wyzwaniem jest dla nas zapamiętanie nowych uczniów. Pamiętajmy jednak, że np. pierwszoklasiści też są jeszcze dla siebie w dużej mierze obcy. Często również w oddziałach pojawiają się nowi uczniowie. Zabawy pomagające w poznaniu imion pozostałych osób są więc pomocą nie tylko dla nas ;)

Dziś kilka patentów jak tego dokonać:

  • Uczniowie siedzą w kole. Podają piłkę osobie siedzącej obok nich mówiąc swoje imię. Możemy spróbować zwiększać tempo, ale piłka nie może wypaść z rąk.
    - Gdy klasa dobrze już się zna, a jedynie odświeża imiona kolegów po wakacjach, możemy nieco utrudnić. Nie mówimy swojego imienia, lecz osoby której podajemy rekwizyt.
    - U maluszków warto wziąć zamiast piłki jakąś maskotkę. Będzie im nieco raźniej, gdy przytulą się na chwilę np. do misia.
  • Dzieci rzucają wybranej osobie piłkę mówiąc przykładowo "Jestem Kasia. A to jest Zosia".
    Staramy się, by każdy uczeń choć raz został wybrany.
    - Piłkę możemy zastąpić choćby papierowym dużym sercem. Dzieci wówczas okazują sobie również sympatię i mówią np.: "Moje serduszko daję Krzysiowi".
  • W starszych oddziałach poćwiczyć możemy też ich pamięć (szczególnie gdy swoje imiona znają już doskonale, ale my jeszcze niekoniecznie).
    Pierwszy uczeń przedstawia się i mówi przedmiot, który zabrałby na bezludną wyspę, ale zaczynający się na tą samą literę co jego imię: "Jestem Natalia, a na bezludną wyspę wzięłabym nóż". Osoba obok powtarza co powiedział poprzednik i dodaje zdanie według tej samej zasady. W ten sposób z każdą chwilą rośnie liczba imion i przedmiotów do zapamiętania. Kto będzie na końcu tej lawiny nie ma łatwo, ale grupa może też pomóc ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga