Sposób na... delikatny początek zajęć 
Wasze przedszkolaki też dopiero skończyły angielski? Pierwszoklasiści nie zauważyli, że skończyła się przerwa? Zatem zaczynamy wierszem z pokazywaniem! :)
Jest ich wiele. Dziś moje dwa ulubione.

Pierwszy jest doskonały, gdy chcemy delikatnie przejść już do modlitwy:
Nasze rączki klaszczą,
czasem się pogłaszczą,
w kolanka zastukają,
dzieciom pomachają
i do modlitwy się składają.
(I w tym momencie wszyscy już pięknie stoją z rękoma złożonymi do modlitwy.)

Drugi stosuję, gdy widzę, że dzieciaki "roznosi" i muszą poruszać się bardziej intensywnie. Powtarzamy je z różnymi zakończeniami nawet kilka razy:
Kółko małe, kółko duże,
ręce w bok, a potem w górze,
tak się drzewa kołysały. a tak dzieci ...

... podskakiwały.
... klaskały.
... przysiady robiły.
... się obracały.
... do modlitwy stały.
.... grzecznie siedziały.
... pięknie śpiewały.
itp. :)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga